Blog Krzysztofa Majdyło

Chcę dzielić się tym, kim jestem z wami....

czwartek, 8 grudnia 2011

Czy świętować Boże Narodzenie?

Dziś z perspektywy biblijnej uznajemy, że Jezus urodził się w czasie jesiennego  Święta Namiotów (hebr. Sukkot). (Zainteresowani mogą odnaleźć w internecie artykuły z szczegółowymi  wyliczeniami.) Święto Namiotów upamiętniało doniosłe wydarzenie, że Bóg zbudował Namiot (Przybytek) i zamieszkał pośród swojego ludu w czasie ich wędrówki przez pustynię, a z drugiej strony zapowiadało, że Bóg jako Król obejmie pewnego dnia panowanie nad wszystkimi narodami. Jezu rodząc się w tym czasie pokazał swój królewski status. Apostoł Jan oznajmia: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało (dosł. rozbiło namiot) wśród nas (…)” (Jan 1:14)
Jednak już na początku 3go wieku Hipolit, jeden z Ojców Kościoła wskazywał na 25 grudnia jako na datę narodzenia Pana. Chrześcijanie zaczęli świętować cud wcielenia w tym właśnie czasie jako swoistą kontrę dla pogańskich obchodów przesilenia zimowego czy późniejszego rzymskiego święta Sol Invictus (łac. Niezwyciężone Słońce). Wierzący ogłaszali, że pojawiło się nie słońce zwyciężające zimę i wydłużające dnie, ale przyszło na świat prawdziwe „Słońce Sprawiedliwości z uzdrowieniem na swych skrzydłach„ Mal.3:20. Ogłaszali, ze Chrystus jest prawdziwym  światłem, które daje życie (Jan 1:4). Święto Narodzenia Pańskiego, święto cudu wcielenia było chrześcijańską reakcją na pogaństwo.
Ruchy odnowy mają tendencję, aby zrywać z historią. Dlatego pośród dzisiejszych chrześcijan ewangelicznych pojawia się tendencja do wzgardy Świętami Narodzenia Pańskiego. Często pada argument, że jest to święto pozabiblijne. Świętujemy wydarzenie jak najbardziej biblijne, największy po zmartwychwstaniu cud, cud wcielenia! Problematyczna jest tylko data. Pamiętajmy, że w historii Izraela są również przypadku ustanawiania świąt nowych, których nie przyniósł Mojżesz. Tak powstało święto Purim i Chanuka. O tym ostatnim jest nawet wzmianka w Ewangelii, ze Jezus je obchodził (Jan 10:22).

Osobiście pragnąłbym odnowienia Święta Namiotów w życiu Kościoła, ale póki co będę 24 i 25 go grudnia czcił Boga, za zbawcze przyjście Jego Syna.

Istnieje wiele kontrowersji na temat zwyczajów świątecznych. Dopatrujemy się pogańskich korzeni. Ale z tego co wiem choinka ma oznaczać rajskie drzewo życia, do którego przyjście Jezusa otworzyło nam na powrót dostęp. Gwiazda na choince to gwiazda betlejemska wskazująca na Chrystusa. A czy jest coś bardziej chrześcijańskiego niż dawanie sobie prezentów, składanie życzeń (tzn. błogosławienie), łamanie się opłatkiem (tzn. dzielenie chleba)?
Apostoł Paweł opisując cud przyjścia Boga w ciele, zostawienia majestatu w niebie mówi „stał się podobny ludziom”(Fil. 2:7).
Jeśli te święta ogłaszają, że Pan „stał się podobny ludziom”, to (chociaż) w tym czasie, my rewolucyjni ewangeliczni chrześcijanie też stańmy się podobni ludziom. Zniżmy się z wyżyn naszej wiedzy biblijnej i starajmy się ‘wcielić’ w kulturę w której żyjemy, aby objawić Chrystusa.
To dobry czas, aby być Jego objawieniem!

1 komentarz:

  1. W sumie to nie rozumiem tych, co nie chcą obchodzić świąt związanych z wydarzeniami chrześcijańskimi. Co za różnica czy grudzień czy jesień, jeśli to i tak tylko pamiątka. Jeżeli świadomie świętujemy Boże dzieła, to jak dla mnie możemy obchodzić B.N. nawet i w obie daty - grunt to przybliżać się do Boga :) Jak ktoś potrzebuje do tego choinki i rzeczywiście doświadcza Boga to jak dla mnie może sobie kupić nawet 3 :D

    OdpowiedzUsuń